
Z porozrzucanymi liśćmi pod markizą en sortie dautomne uśmiech staje się mój co tam jest? mój przyjaciel le reflet de l'appel to odbicie we mnie moja słabość bez nikogo tam bez bycia zbawionym à demander calmement z nawianą trawą powitać życie z wiarą w siebie w życzliwości chwili pour avançer sans se battre lekko wśród łąk zapomnienia gdzie wszystko już tam jest gracieux oiseau blanc libre dans son ascension do radości, kocham, dzielenie się wygładzające tuniki blond z obsydyjnym światłem d'après moisson gdzie postrzegać siebie jako wyjątkowego i tak przyjemny czuć się gotowym en quête d'une parentèle samorozwijający się do sprawiedliwej siedziby d'un cheminement d'âme bez wiary bez bólu. Bądź mistrzem na pokładzie tej energii où elle coule łagodnie mijaj godziny zawsze być odpowiedzią sans exigence ożywiony pragnieniem porodu w integracji przy wyjściu z tunelu z ten punkt jest taki mały cette bulle intensywnie popychany vers la vision ultime si vous ne dîtes rien sur moi . 679