Z porozrzucanymi liśćmi

Z porozrzucanymi liśćmi    
pod markizą    
en sortie dautomne    
uśmiech staje się mój    
co tam jest?    
mój przyjaciel    
le reflet de l'appel    
to odbicie we mnie    
moja słabość    
bez nikogo tam    
bez bycia zbawionym    
à demander calmement    
z nawianą trawą    
powitać życie    
z wiarą w siebie    
w życzliwości chwili    
pour avançer sans se battre    
lekko    
wśród łąk zapomnienia    
gdzie wszystko już tam jest    
gracieux oiseau blanc    
libre dans son ascension    
do radości, kocham, dzielenie się    
wygładzające tuniki blond     
z obsydyjnym światłem    
d'après moisson    
gdzie postrzegać siebie jako wyjątkowego    
i tak przyjemny    
czuć się gotowym    
en quête d'une parentèle   
samorozwijający się    
do sprawiedliwej siedziby    
d'un cheminement d'âme    
bez wiary     
bez bólu.        
 
Bądź mistrzem na pokładzie    
tej energii
où elle coule    
łagodnie    
mijaj godziny    
zawsze być odpowiedzią    
sans exigence    
ożywiony pragnieniem porodu    
w integracji    
przy wyjściu z tunelu    
z ten punkt jest taki mały    
cette bulle    
intensywnie popychany    
vers la vision ultime
si vous ne dîtes rien sur moi .                
 
 
679

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane Twojego komentarza.