Enfouissement perpétuel

 Les mots que rient ma mère   
 douces fleurs des champs   
 grappillées de main de fer   
 bez strachu i pokrzyw     
 do człowieka     
 zasłonić horyzont   
 zwłoki        
 zakopany kielnią     
 dans le béton des souffles courts.   

 Obiekty rozpuszczają się   
 gadżety gromadzą się na plaży   
 flaga trzepocze hańbą   
 kapsułka wyskakuje   
 w przedsionku umierających   
 pies poprzedza człowieka    
 człowiek poprzedza duszę   
 dzień blednie   
 un visage jaillit   
 jak pocztówka   
 torba pasterza   
 pełen cebuli i godności   
 pour exposer en bord de rivière   
 świeża rzeżucha z odrobiną muzyki   
 bez znaku   
 mais tout en surplomb   
 le trou noir du passé.  


 
 293 

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane Twojego komentarza.