Uzdrowienie w miłości

 

Jego wzrok odlatuje
poza krawędzią
budzi mnie jej wiciokrzewowy głos
pieszczota jej warkoczy
puchnąć w spoiwie cienia,
kilka smużek mgiełki.

Hölderlin odtwarza swoje kroki
marynarka z dużymi baskami ubrana
zaczesana do tyłu peruka
wspinać się po schodach
obcasy jego butów
uderzyć w płytę.

Wyciągnięte ręce
w cieniu uroków
chodźcie dzieciaki z miasta
gambadant s'esclaffant
od banku do banku
do skoku anioła.

Darmowa kawalkada
żelazo i ogień zmieszane
pod burzowym niebem
podnosi berło arogancji
pozorna flegma
naszej separacji.

Uciekł korytarzem
odbijające baseny sypialne
krasnoludki zapomnienia przejść przez płot
duża pochyła przestrzeń
do drzewa pamięci
naszych gier młodzieżowych.

Poranek
wszystko jest powiedziane
z alfabetu skruchy
z przestarzałymi remonstracjami
idąc tylną uliczką
dotkniemy panią.

wejdę
zjednoczeni wobec niej
poprzez słowa
powoli
fleur de sel na rogach
w uzdrowieniu miłości.


571



Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. wymagane pola są zaznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane Twojego komentarza.